piątek, 22 maja 2015

ogrod

22. maja

juhu, mamy nowy limit i mozemy  znowu komunikowac sie ze swiatem:)

Przez czas "brak-limitu" porobilismy sporo rzeczy. Glownie koncentrujemy sie na ogrodku, bo teraz najchetniej tam przenieslibysmy swoje zycie. Niestety w obecnym stanie ciezko jest znalezc miejsce na ustawienie lezaka czy mebli ogrodowych. Pogoda nawet z nami wspolgra bo jest cieplo i dosc slonecznie.
Niestety mase czasu poswiecam na pisanie pracy zaliczeniowej. Koncze pewien osobisty projekt doksztalcajaco-kwalifikacyjny i ciezko jest mi skoncentrowac sie jeszcze na czyms innym, choc szczerze mowiac najchetniej rzucilabym wszystkie notatki i ksiazki w kat i zajela praca fizyczna.


Ten piekny mlody lilak-bez zdazyl sie juz u nas zadomowic. Mam nadzieje, ze w przyszlym roku oczaruje nas wiosna kwiatami. Uwielbiam bzy i wiedzialam, ze tego krzaczka nie moze u nas zabraknac.




Kilka piwoni (bujonow, bo pod taka nazwa znalam te kwiaty) tez juz sie sadowi na rabacie kwiatowej. Ciekawe czy w tym roku zakwitna. 



To moj maly eksperyment ogrodniczy- azalia japonska. Jest to bardzo wymygajacy krzaczek, jednak urzekly mnie jego kwiatki i postanowilam sprobowac. W naszej kamienistej ziemii zrobilismy spory dolek, nasypalismy baardzo duzo torfu i wsadzilismy roslinke. Zobaczymy czy to wystarczy zeby rosla.



W naszym warzywniaczku doszla tez druga rabata z ogorkami (mmmmm malosolne...), grochem (mlodszy uwielbia groszek) i fasola szparagowa.



Posadzilismy tez agrest. Mimo, ze nikt z nas za nim nie przepada (co innego w plesniaku- pycha) to nie wyobrazamy sobie ogrodu bez niego. Teraz szukamy jeszcze czarnej porzeczki na pienku. 



Zalozylismy tez truskawnik. Na razie posadzilismy sort sredniowczesny. Chcemy jeszcze dosadzic wczesne i pozne truskawki, zeby przez jak najdluzszy czas cieszyc sie nimi.



I zaczelo sie... zakladanie trawnika. Nie jest to wcale tak proste jak myslelismy. Najpierw musimy wykopac stara darn, nawiezc ziemii i wtedy dopiero bedziemy mogli zasiac trawe. 
Trwa to bardzo dlugo, bo nie zawsze mamy na to sile i czas. 
Zwlaszcza chlopcy nie moga sie doczekac piaskownicy a ta zbudujemy dopiero kiedy trawka urosnie.




2 komentarze:

  1. Piękne rabaty :) Takie sielskie. Czasem warto oderwać się od nauki i wyjść do pracy fizycznej, odprężysz się i odświeżysz umysł.
    Miłego weekendu.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje
      praca oddana, teraz tylko trzeba przygotowac prezentacje ale tego na pewno nie bede robic przez nastepne 3 dni. plany na weekend: kopanie i grillowanie:)

      Usuń