Niedziela na budowie.
C. postanowil zabrac sie za szlifowanie scian a wlasciwie fug miedzyregipsowych.
Dzisiejsze zabawki taty.
Aaaa zapomnilismy pochwalic sie ze zamontowali nam w tym tygodniu schodki na strych.
Wiadomo juz gdzie wybiore sie kiedy bede chciala zrobic ogorki malosolne.
Jest nawet muzeum pszczol, niestety chlopcy bardziej chloneli wizualnie niz sluchowo wiec mieli w nosie to co mama im czytala o pszczolkach. Jednak pokoj Pszczelarza bardzo im sie spodobal.
Mi spodobal sie zyrandol Pszczelarza, bardzo pomyslowy.
Ceramika...
...i jeszcze wiecej ceramiki.
Mozna przejechac sie traktorem,
i poogladac zwierzatka. Owce mialy nas troche w nosie,
koza byla bardziej zainteresowana,
a najbardziej przyjacielski okazal sie osiol.
Plac zabaw ze starym plugiem, niestety pogoda nie zachecala do zabaw na swiezym powietrzu.
I jedna z najwiekszych wystaw dzbankow.
Bardzo lubimy to miejsce, mozna sie pobawic, dobrze zjesc (wszystko robione na miejscu, lacznie z kielbasami, dzemem, miodem, no... moze kawe tylko dowoza), poobserwowac jak robi sie pyszne dzemy truskawkowe, jest manufaktura cukierkow gdzie mozna sprobowac swoich sil i pomoc cukiernikowi, jest piekarnia, gdzie piecze sie prawdziwy chleb na zakwasie i to wszystko for free- za wstep sie nie placi nic.
Mozna przejechac sie traktorem, kucykiem, magicznym rowerem, upiec chleb przy ognisku i wiele innych rzeczy.
Na dodatek to miejsce jest oddalone od naszego domu okolo kilometr, wiec bedziemy tam czestymi goscmi.
Biednemu tacie przynieslismy na pocieszenie kabanoski i lizaka truskawkowego;)
Ale piękna ceramika. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba to miejsce, ta ceramika i dzbanki <3
OdpowiedzUsuńceramika Boleslawiec, znana na caly swiat:)
OdpowiedzUsuń