środa, 5 listopada 2014

elektro

Dzis bedzie bez zdjec.
Wlasciwie nic sie nie dzieje na budowie. Wczoraj mialy byc zamontowane okna i drzwi ale dopiero dzisiaj przyszla kompletna przesylka wiec wstrzymano do jutra prace.
W poniedzialek miala byc papa na podlodze polozona ale ze firma murarska nie sprzatnela jeszcze po sobie pozostalosci po murowaniu, nie dalo sie pracowac z podloga. Poza tym pan, ktory pape kladl byl bardzo zdziwiony ze tak ciemno jest juz o 16.
Jesien, prosze pana!

Tak wiec przestoj.


No, nie do konca bo dzis mielismy dosc wazny termin na budowie z panem elektrykiem. Jakie szczegoly trzeba wiedziec planujac gniazdka, wlaczniki i miejsce na lampy wiszace. 
Trzeba juz teraz wiedziec gdzie bedzie stal czajnik do gotowania wody lub ekspres do kawy, czy uzywa sie blendera przy gotowaniu, gdzie bedzie stala lampa w duzym pokoju a gdzie choinka na swieta, gdzie bedziemy siadac z laptopem i czy na gorze ma byc telefon. 
Poniewaz ciagle rozmyslam o domu, urzadzam go w myslach po tysiackroc, bylam przygotowana na takie pytania. 
Gniazdek w standarcie starczylo, nawet zdziwilam sie ze az tyle przewiduja na jeden pokoj, zamienilismy gniazda telefoniczne z gory (nie potrzebujemy w kazdym pokoju telefonu, wlasciwie nie wiem czy w ogole chce miec w sypialni telefon) na gniazdo przed domem. Bedzie jak znalazl za rok w adwencie lub do odkurzania samochodu:)
Przy okazji dowiedzielismy sie ze na poczatku naszej ulicy stoi antena i zasieg komorkowy mamy super. 

Dziwi mnie ze tak beztrosko zostawiaja material przed albo na budowie. Teraz jest to istny magazyn. Na budowie leza rynny, nasada na komin, rolety zew., parapety z kamienia, ktore troche dodatkowej kasy nas kosztowaly a przed budowa pietrza sie palety z dachowkami, stoja okna i drzwi. Podobno nikt nie kradnie. Dobrze by bylo. 

Co do drzwi to wczoraj sie przerazilismy ze przyslali nie nasze drzwi. Zamowilismy takie z malymi szybkami a stoja jakies pelne, bez szybek. Dzwonimy do kierownika budowy na co on odpowiada rozbawiony, ze zgadza sie, drzwi nie sa nasze, to sa drzwi na czas budowy a nasze przyjda na koniec:)

Aaaa i w okolicy buduja sie ludzie o bardzo podobnym nazwisku. Dzis juz dostalam smsa ze kierownik budowy bedzie o 10 na dzialce. Odpisalam ze ok, ale ja dam rade dopiero o 13:30. Za chwile telefon od wystraszonego kierownika ze przeciez sie umawialismy, dopiero po glosie poznal ze nie rozmawia z osoba, z ktora sie umowil. Podobno kilka ulic dalej sie buduja i sa na tym samym etapie. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz