sobota, 10 stycznia 2015

wylewki i schody


W koncu.
Tak jak Pani L. obiecala, wylewki sa zrobione i schody zamontowane. Teraz juz bez przeszkod mozna dostac sie na gore.



Schody zapakowane, troche slisko na folii ale przynajmniej nie zniszczymy ich.



Kuchnia tez doczekala sie podlogi i nawet jednego gniazdka.


Duzy pokoj.




Lazienka na gorze. 


Nasza sypialnia.


Pokoj mlodszej latorosli, to juz ustalone. Dzieki schodom mogli wejsc na gore i powybierac sobie pokoje.


Pokoj Starszaka.



Szafka energetyczna w pomieszczeniu gospodarczym a w niej licznik. Na razie tylko budowlany ale przynajmniej znalazlo sie wyjscie z sytuacji po demontazu szafki budowlanej. Elektryk pracujacy w firmie jest na wage zlota, bardzo pomocny czlowiek.


Nawet kilka gniazdek juz zrobil, zeby mozna bylo pobierac prad.



A to, co zrobil ostatni sztorm, jaki przechodzi nad nami. Musimy zglosic to do Pani L., bo moze byc niebezpieczne dla pracownikow. Sztormowa pogoda ma sie utrzymywac przez caly weekend.

2 komentarze:

  1. Pięknie prezentuje się Wasz dom! Ciekawa jestem efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, sami jestesmy ciekawi w jakim kierunku zaprowadzi nas urzadzanie go.

      Usuń