Niestety.
Takie, ze od rozmyslania o mozliwosciach rozwiazania boli glowa i brzuch od stresu.
Kilka bezsennych nocy tez mamy za soba a wszystko przez rusztowanie.
Stoi.
Jest niepotrzebne do wiosny a nawet zawadza i to ostro.
Firma robiaca przylacze wod-kan nie moze pracowac wlasnie przez rusztowanie. Jest za malo miejsca a oni musza kopac na 1.5-2 metry w glab. Rusztowanie mogloby runac a tego nikt nie chce, dlatego nie zrobia przylacza, az do czasu kiedy zniknie konstrukcja.
A ona zniknie w maju!
Dopiero wtedy beda robic zewnetrzne tynki. Teraz jest za zimno i za wilgotno.
Szkoda ze w maju, bo dom ma byc gotowy w polowie lutego a miesiac pozniej mielismy sie wprowadzac.
Absurd! Nie moge placic czynszu i mieszkac w mieszkaniu kiedy dom bedzie gotowy do zamieszkania.
Rusztowanie nie moze stac zawadzajac kiedy nie jest potrzebne przez nastepne pol roku.
Nie wiem co z tego wyniknie, rozmawiamy z firma budowlana. Zobaczymy co bedzie.
A na budowe weszla w koncu firma tynkarska.
Wygladalo jakby za chwile mieli wrocic i dalej pracowac. Zostawili spodnie robocze, buty, Pepsi;)
Przygotowali zaplecze, okna poobwieszali foliami, przywiezli maszyny i material i zaczna tynkowac.
Lazienka na gorze juz zabudowana
miejsce na przyszla wanne
Przygotowania tynkarzy- kazdy rog oblozyli takim profilem
maszyny do tynkowania
material
Niestety dzis odkrylismy blad budowlany. jedna z dachowek jest uszkodzona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz