niedziela, 30 listopada 2014

I Adwent

Niestety wczoraj nie udalo sie zobaczyc gory.
Robotnicy ladnie po sobie sprzataja i na weekend zabieraja wszystko, rowniez drabine:(
Schodow jeszcze nie ma, wiec musielismy pocieszyc sie tylko widokiem skrawka sciany i sufitu.
Jednak dol juz nie przypomina skladziku, stad wnioskujemy ze materialy z dolu zostaly zamontowane na gorze.

Sufity i sciany juz bez widocznej niebieskiej folii


Podlaczenie wody pod prysznic


Ehhh szkoda, ze nie udalo sie zobaczyc calosci


Chlopcy jak zwykle znalezli wyjscie z sytuacji i bawili sie w chowanego. Mis z czerwonym noskiem i Lisek. Temperatury zeszly juz ponizej 0, dlatego czapy, szale i inne akcesoria zimowe sa mile widziane.




A to maly przedsmak tego co mnie zajmuje od jakiegos czasu. Chce sama zrobic kalendarz adwentowy z oswietleniem. Pomysl juz jest, wykonanie na pewno rozlozy sie w czasie, gdyz zabawa jest mozliwa tylko kiedy chlopcy spia. 



SZCZESLIWEGO I ADWENTU!!!


Edit: kilka migawek z jarmarku bozonarodzeniowego:





taka miec w domu...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz